Pierwsze nasze zimowe zawody, jednak nadal rozgrywane w formule Dryland. Ponownie, tym razem na śląsku, postanowiłam wystartować z czteropsim zaprzęgiem a dodatkowo sprawdzić czy kontuzjowana noga wytrzyma i przebiec się w canicrossie.
Pomiło ogromnego mrozu zawody uważam za udane.
Wyniki:
1 miejsce w C0 z Fado, Rokim, Mayą i Sally
3 miejsce w CCK z Nefrą (1 jako juniorka starsza)